Wczytuję dane...

Pamiętnik z czworokąta ....

 

Po długich rozmowach zbiornikowych wreszcie postanowiliśmy się spotkać z internetowo zaprzyjaźnioną para. Znaleźliśmy opiekę dla dzieciaków i z radością odebraliśmy Was z dworca.

 

Wynajęliśmy na nasze spotkanie piękny apartament dla kilku osób z Jakuzzi i 3 łazienkami.

 

Byliśmy bardzo spięci czy Wam się spodobamy czy się polubimy.  Jednak już po kilku chwilach rozmowy wiedzieliśmy ze będzie to miłe popołudnie.

 

W hotelowej restauracji i zjedliśmy pyszny obiad, zasypując się informacjami i emocjami związanymi ze spotkaniem. Przy deserze przy dobrym winie już się rozluźniliśmy i robiło się coraz weselej. Czuliśmy to razem ze nic nie musimy, nic nie udowadniamy milo spędzamy czas.

 

Kolejna butelka wina sprawiła ze rozmowa przeszła na tematy bardziej odważne od analizy zbiornika po nasze fantazje. Moglibyśmy tak leżakować do kolacji jednak postanowiliśmy się przenieść do apartamentu. Na szczęście bardzo wam się spodobał. Marcin, odkrył dobrze wyposażony barek, a Magda doceniła zalety dużych wygodnych łózek i Jakuzzi.

 

Dziewczyny kontynuowały degustacje wina podczas gdy Marcin zaproponował ku mojej radości whisky. Wyszliśmy na słoneczny taras. Późna wiosna, czuliśmy się jak na wyspach tropikalnych.

 

Postanowiliśmy się trochę przebrać w luźniejsze stroje. Karola i Magda po krótkiej naradzie postawiły na stroje plażowe, kąpiel słoneczną i leżaczki. Wino dziewczyn trafiło teraz do ślicznych szklaneczek wypełnionych lodem.

 

Panowała cudowna wakacyjna atmosfera. Marcin przyniósł roztropnie olejek do opalania. Dziewczyny nas szybko nasmarowały i poprosiły o to samo. Niepewnie zaproponowałem byśmy wymiennie nasmarowali swoje dziewczyny.  Troszkę zmieszane zgodziłyście się ku naszej radości. Dziwnym, ale i podniecającym doświadczeniem było, patrzenie jak Marcin smaruje plecy mojej zony, jak delikatnie smaruje jej stopy uda.  Sam skoncentrowałem się na Magdzie, wiedziałem oczami wyobraźni i ze zdjęć zbiornika jak piękne ma piersi jednak oczywiście ograniczyłem się tylko do pleców, ud, ramion. Cudownie było podczas masażu dłoni poczuć przez chwile przyjacielski uścisk.  Przekroczyliśmy wszystkie limity czasowe ciesząc się ta zabawą. W końcu uzupełniwszy trunki, wyłożyliśmy się na leżaczkach. Pogrążeni miłej rozmowie.  Czuliśmy się ze sobą coraz bardziej bezpiecznie.  Moja zona Karolina zaproponowała, żeby zdjąć biustonosze.  Magda bez słowa pierwsza go ściągnęła i rzuciła w stronę uśmiechniętego swojego męża.  Podniosłem stanik zony i zaproponowałem Marcinowi wymianę. Z radością to zrobiliśmy.  Magda popukała się w głowę i zaproponowała czy nie chcemy trochę lodu dla ochłody. Po tych słowach Moja zona od razu kilkoma kostkami we mnie rzuciła. Podniosłem jedną i podszedłem do Karoliny by nią podrażnić jej odsłonięte sutki.  Cudownie było patrzeć na reakcje jej ciała.  Pocałowaliśmy się delikatnie, coraz mocniej, głębiej i przestaliśmy zawstydzeni. Niepotrzebnie Marcin z Magda te się już całowali.

 

Robiło się zbyt namiętnie, krępująco.  Zresztą słone już męczyło. Przenieśliśmy się do Jakuzzi.

 

Jednak atmosfera się nie zmieniła nasz ręce w parach niesfornie flirtowały z naszymi ciałami, rozmowa była między nami coraz bardziej śmiała. Na wzajem wyobrażaliśmy sobie niewidoczne pod wodą pieszczoty drugiej pary. Mieliśmy ochotę się kochać. Patrząc na Magdę, która usiadła na kolanach męża wyobrażałam sobie ze się właśnie kochają. Patrzyłem na jej cudowny wyraz twarzy, piękne piersi z twardymi sutkami. Postanowiliśmy dać im trochę przestrzeni i mokrzy bez wycierania przenieśliśmy się na łózko. Penis mi już wystawał z kąpielówek, które zona ze mnie zdarła i rozpoczęła cudowny masaż ustami. Podniecało na to, że nie jesteśmy sami. Zajęliśmy największe okrągłe łoże.

 

Po chwili już goli przyjaciele zajęli łózko w tym samym pomieszczeniu. Marcin cudownie pieścił Cię ustami. Atmosfera była gorąca.

 

Umówiliśmy się ze za pierwszym razem nie będziemy się kochać, a ograniczymy się jedynie do pieszczot, dlatego mieliśmy cały asortyment zabawek kupionych na erozkosz.pl. Wcześniej przygotowane teraz z namaszczeniem rozłożyłem je na stoliku, masażery, dioda, pierścienie i wibratory oraz inne zbierane przez nas miesiącami. Podniecające było patrzeć jak wszyscy nago je oglądamy, jak dziewczyny wymieniają się uwagami na ich temat. Obie jednak wybrały na początek orgazmowe żele Desire do masażu linii Love Stim. Był to fajny wybór, bo nadawały się zarówno do masażu ciała jak i użycia wyłożonych sprzętów. Zaskoczyło mnie jednak to ze małżonka podeszła żelem w ręku nie do mnie, ale do Marcina. Zrozumiałem ze ja mam wymasować Magdę, więc wziąłem ja za rękę i zaprowadziłem na łózko. Powoli rozpocząłem masaż pleców schodząc do bioder. Żel się nie lepił, nie wysychał, ale cudownie natłuszczał i ładnie pachniał. Rozpocząłem masaż bioder, mocno ugniatając pośladki. Magda cudownie je wypinała w moja stronę, rozchyliła nogi zachęcając do pieszczenia ud i stref intymnych. Delikatnie masowałem jej uda. Zerknąłem na zonę i zdziwiłem się, bo ona usiadła na natłuszczonych plecach Marcina i powolnym ruchem ocierała się o niego swoja pochwą wzdłuż całego kręgosłupa. Zaskoczyła mnie jej śmiałość.

 

Wróciłem do masażu Magdy zapuszczając się coraz bliżej rozgrzanej muszelki. Przewróciłem ją na plecy i rozpocząłem masaż piersi.  Brzucha. Koleżanka zgięła i podciągnęła kolana zachęcając do konkretniejszej pieszczoty.  Żel ma chyba naprawdę właściwości stymulujące, bo dziewczyny były bardzo podniecone.

 

Masując już łechtaczkę, bez problemu co jakiś czas wsuwałem palec w mokra cipke przyjaciółki. Cudownie cicho mruczała sama leniwie co jakiś czas pieszcząc ręka mojego penisa.

 

Zerknąłem na zonę, Marcin leżał na plecach, a ona chyba palcem penetrowała mu odbyt przy jednoczesnym robieniu loda. Widziałem jak głęboko w usta bierze mu nabrzmiałego penisa i wsadza sobie go aż do gardła. Postanowiłem tez przyspieszyć, liżąc łechtaczkę Magdy wsadziłem jeden nawilżony palec do jej pupy, a kciuk do cipki. Tak ja nękałem przez kilka minut aż była bliska orgazmu. Wtedy podszedłem do stołu i wybrałem ulubiony wibrator z erozkoszy, czyli wyposażony w dodatkowe uszka króliczka masujące łechtaczkę podczas penetracji dziurki.

 

Stanąłem przy przyjaciółce tak by mogła mnie pieścić ustami, a sam dawałem jej rozkosz przyniesionym sprzętem. Cudownie było słyszeć jej jęki rozkoszy podczas robienia mi loda.

 

Moja zona tym czasem pokazywała właśnie Marcinowi puste usta i język jak się domyśliłem po dokładnym połknięciu nasienia.   Marcin po chwili też podszedł do stołu, a moja zona z nim. Wybrał duży wibrator jednak zona wyciągnęła mu go z uśmiechem z ręki i podała sznur kulek analnych.

 

Wróciła na łózko i wypięła optymalnie biodra w jego stronę kładąc piersi na łóżku, a ręce w służalczym ukłonie przed głową.  Urzeczony patrzyłem, jak nawilża każda kulkę i kolejno po jednej wpycha je w jej w tyłek. Następnie położył się pod jej wypięta pupa i lizać jej cipke powoli wyciągał je, sztuka po sztuce. Czułem ze zaraz dojdę nie wiem czy od pieszczot Magdy czy od patrzenia na zonę.

 

Doszliśmy razem, położyliśmy się na łóżku patrząc jak bawią się nasze drugie połowy. Oni nie spieszyli się.  Widziałem, jak zona jęczy z rozkoszy i pomaga ruchem bioder w pieszczocie ustami.

 

Po wyciągnięciu ostatniej kulki Marcin rozpoczął masaż tyłka zony palcami. Moja zona coś powiedziała i zrobili pozycje 69.  Wzięła jego członka do buzi i powoli lizała.  Widzieliśmy jak ponownie mu on rośnie. Wygięła się w końcu w łuk mając duży orgazm. Zeszła z Marcina chwyciła go za penisa i tak przyprowadziła do nas jak psa na smyczy. Z uśmiechem zaproponowała byśmy się odmienili, bo ma jeszcze ochotę na seks.  Nie wiem czy to ten żel spowodował, czy mam bardziej perwersyjna zonę niż myślałem. Miałem na nią rosnąca ochotę, ale myślę ze i Magdzie po tej szkole Marcin zapewni nowe doznania.