Wczytuję dane...

Targi cz1

Targi cz1

Jestem już dojrzałą kobietą ciągle o zgrabnej figurze, ale nie bez wad oczywiście. Mimo ładnej buzi, często jestem niezadowolona dużego biustu D. Denerwuje mnie, że przez te duże piersi nawet gdy ubiorę się elegancko to wyglądam wulgarnie.

Mam długie smukłe nogi, ładne usta, niebieskie oczy, wypracowany zgrabny tyłek i te dwa balony przez co faceci nie zauważają nic innego. Dobra wyżaliłam się, a chciałam podzielić się pewna historią, którą w realnym życiu musze utrzymywać w tajemnicy.

W lutym wydawnictwo wysłało mnie do Czech na pokazy modowe, żeby podtrzymać relacje z naszymi Klientami, pozbierać trochę nowych kontaktów i tak ogólnie zerknąć co tam u konkurencji.

Chcieli mnie wysłać jednym autem z fotografem, ale wybiłam im to z głowy, nie chciało mi się męczyć po drodze jałową rozmową. Lubię jeździć sama słuchając muzyki.

Zameldowali nas w tym samym hotelu wiec już pierwszego dnia spotkaliśmy się by omówić wspólny grafik. Był to młodziutki chłopak na okresie próbnym u nas w wydawnictwie.

Strasznie spięty, gdy na kolacji dosiadłam się do niego zrobił się czerwony jak burak.

Rozpoczęłam rozmowę z Michałem mówiąc mu bez Ogródek na Ty, on jednak mi cały czas używał formy Pani Anno. Nawet mi to pasowało chciałam utrzymać dystans. Nie zorientował się, że w wydawnictwie wszyscy mówimy sobie po imieniu.

Pierwszy dzień był bardzo ciężki, dużo ludzi i rozmów. Przekazałam mu czego ma zrobić zdjęcia oraz na jakie pokazy pójść. Na kolację nie zeszłam, ale chciałam zobaczyć, czy zrobił co mu kazałam.

Idąc holem do swojego pokoju zadzwoniłam do niego, a gdy odpowiedział ze obrabia foty stwierdziłam, że wpadnę na chwile do niego.

Wchodząc do jego pokoju zobaczyłam efekty szybkiego sprzątania, zwinięte spodnie razem z marynarką na foteliku razem z ręcznikiem. Pracował chyba w łóżku, bo teraz widać było, że wszystko z komputerem leży na stoliku w chaosie.

Poprosiłam o herbatę i bezceremonialnie usiadłam do firmowego komputera.

Zdjęć zrobił mnóstwo, ale kilka naprawdę dobrych. Zaimponował mi ten szczupły młodzieniec.

Otwierałam na szybko kolejne foldery, gdy powiedział, że to już wszystko. Z rozpędu otworzyłam kolejny i tam były moje zdjęcia. Jak rozmawiam z kontrahentami, ale też jak pije kawę, jak się śmieję i kilka innych zbliżeń. Były naprawdę ładne. Zapytałam, dlaczego je zrobił, strasznie zmieszany odpowiedział, że poprosili go o moje fotografie na jutro rano do informacji na FB, że jesteśmy na targach i na nasza stronę do albumu kadry. Był bardzo zawstydzony, gdy oglądałam swoje zdjęcia.

Nie chciałam mieć zdjęć w tych samych ubraniach tu i tu wiec kazałam mu przyjść z aparatem do swojego pokoju za godzinkę. Wykąpałam się i przygotowałam dwie kreacje do zdjęcia.

Gdy przyszedł, przyniósł ze sobą ekran firmowy dodatkowe oświetlenie. Zaczynał mi się coraz bardziej podobać zawodowo ten chudzielec.

Pierwszą sesja kompletnie mi się nie spodobała przez ten mój biust. Dobrałam inny stanik, dyskretnie go szybko przebrałam za drzwiami szafy i powtórzyliśmy zdjęcia.

Pod koniec sesji zauważyłam ze zerka na łózko, gdzie leży mój poprzedni biustonosz. Zdjęcia mi się podobały, więc wyłączyłam lampę. Gdy się już zbierał, a moje oczy przyzwyczaiły się do normalnego światła zobaczyłam, że ma w spodniach zarys wzwodu.

Pochlebiało mi to, ale i dziwiło przecież to tylko bielizna. Z próżności postanowiłam go jeszcze pomęczyć. Poprosiłam o ponowne pokazanie zdjęć i ocenę w którym staniku lepiej wyglądałam.

Głos mu zaczął troszkę drżeć, gdy o tym mówił.

Nabrałam apetytu na podroczenie się z tym młodziutkim chłopakiem.

Stwierdziłam, że zrobimy jeszcze jedną sesje. Ze w tej garsonce może lepiej będzie bez stanika. Gdy ponownie znalazłam się za drzwiami ściągnęłam stanik i ubrałam na gołe ciało tylko koszule.

Podobała mi się ta zabawa, bo sutki mi już cudownie sterczały. Wyszłam do fotografa w spódnicy i koszuli. Moje sutki wyraźnie się odznaczały na idealnie białej koszuli.

Gdy upewniłam się, że to zauważył dopiero ubrałam żakiet. Był słodko roztrzęsiony, a jego penis wyraźnie się już odznaczał co próbował ukryć na różne sposoby.

Gdy wrócił do siebie z przyjemnością się rozebrałam i sięgnęłam po ulubioną zabawkę - króliczka z erozkosz.pl. Uwielbiałam ten wibrator dawał mi szybką i głęboką rozkosz.  Jak i wiele innych rzeczy z tego sklepu. Wyobrażałam sobie pieszcząc się  nagą sesję z tym młodzieńcem.

Polubiłam tego chłopaka, nawet dłużej razem pospacerowaliśmy rozmawiając po targach. Trzeciego ostatniego dnia przyznał mi się, że nie będzie u nas pracował, że przeprowadza się do rodzinnego miasta. Niestety obowiązki domowe rujnują mu życie osobiste, bo przez to nie miał jeszcze nigdy dziewczyny, ale duże miasto też go rozczarowało. Po tym wyznaniu rozumiałam skąd ten wzwód u 25 latka na widok samej bielizny.

Żal mi się go zrobiło. Wracając z bankietu weszłam jeszcze do hotelowego baru i zastałam młodzieńca przy barze. Siedział jakiś taki smutny zaczytany z gazetą i piwem. Bardzo się ucieszył na mój widok.

Musieliśmy się tylko przenieść do stolika, bo przeszkadzało mi natręctwo barmana.

Rozmowa toczyła się bardzo przyjemnie, w końcu po drugiej whisky wypaliłam, że widziałam jego wzwód na sesji. Nie wiem, dlaczego to zrobiłam co mnie podkusiło. On w pierwszej chwili się zawstydził, ale zaraz powiedział jednym tchem, że jestem bardzo piękna, i seksowna.

Po czym zamilkł na kilka sekund. Zaraz jednak wyciągnął z torby aparat i pokazał mi zdjęcia jaki mi zrobił. Przysunęłam się do niego i siedzieliśmy blisko siebie. Czułam, jak drży, ale zdjęcia były naprawdę ładne. Wzięłam głęboki łyk alkoholu i położyłam mu dłoń na udzie, moje palce napotkały pod materiałem spodni penisa. Chłopak zesztywniał, ale poprosiłam by pokazał mi resztę zdjęć nie cofając ręki.  Penis urósł jeszcze, ten szczupły chłopak miał naprawdę wspaniałego fiuta.

Pokazał mi resztę zdjęć teraz już odważniejszych, gdzie uchwycił moje wypięte pośladki lub dekolt.

Kazałam mu je skasować. Odsunęłam się od niego czym go wystraszyłam. Zamówiłam dla nas jeszcze dwie whisky. Pochwaliłam jego zdjęcia i powiedziałam, że me mi pochlebiają także te już skasowane.

Przerwałam jego potok komplementów propozycją, by moim aparatem dla mojego chłopaka zrobił mi kilka zdjęć w bieliźnie.

Słyszałam, jak przełknął głośno ślinę, dopiłam alkohol i w miarę spokojnie powiedziałam, żeby przyszedł za godzinę do mnie. Odchodząc od stolika czułam jego spojrzenie na sobie starałam się nie potknąć.

W pokoju sama już trochę spanikowałam, ale czułam tez podniecenie na myśl o wizycie tego prawiczka. Miałam dużo bielizny z erozkosz.pl wybrałam model Shibu komplet 3-częściowy czarny.

Lubiłam go stanik, majteczki i zwieńczenie stringów miały ten sam wzór. Czarny cudownie kontrastował z moja jasna karnacją i blond włosami.

Wykąpałam się, rozpuściłam włosy i zrobiłam delikatny makijaż. Czułam się troszkę jak bym szykowała się na randkę. Zapaliłam świece i puściłam spokojną muzykę.

Ubrałam długa koszulę, żeby nie paradować w samej bieliźnie po pokoju.

Michał przyszedł dokładnie po 60 minutach od rozstania. Ubrał się w świeża koszule i spodnie od garnituru. Przyniósł też butelkę whisky czym mnie zaskoczył.

Nalałam sobie troszeczkę jemu więcej, bo był strasznie spięty. Dałam mu swój aparat by się z nim zapoznał. Bałam się, że sama zaraz stchórzę wiec położyłam się na łożu i poprosiłam o pierwsze zdjęcie. Po chwili już była wspaniała atmosfera. Erotyczna, ale luźna. Ściągnęłam koszule i teraz w samej bieliźnie pozowałam na łóżku grzecznie leżąc. Patrząc w obiektyw z zalotnym uśmiechem rozszerzyłam kolana. Przetoczyłam się następnie na brzuch i powoli wypięłam biodra. W tej pozycji ściągnęłam stanik i odrzuciłam na podłogę. Gdy odwróciłam się na plecy ścisnęłam piersi. Następnie włożyłam dwa paluszki w majteczki, ale tak by nie dotarły do łechtaczki. Poprosiłam go by mi pokazał zdjęcia. Był bardzo podniecony.  Foty były świetne. Zapytałam go czy mogę sfotografować jego penisa szybko się zgodził i zrzucił z siebie ubranie. Był szczupłym człowiekiem o dość pokaźnym minimum 18 cm penisie.

Kazałam mu się odsunąć od łózka i powali koncentrowałam obiektyw na tym sterczącym fiucie.

Objęłam go dłonią, czułam, jak pulsuje udając, że robię zbliżenie główki.

Jakże się zdziwiłam, gdy pod wpływem tego dotyku chłopak eksplodował na aparat.

Zaczął mnie przepraszać mówiąc, że jeszcze żadna kobieta go nie odtykała.

Rozbawiona kazałam mu się umyć, i gdy to robił cyknęłam mu kilka fot na rozluźnienie.

Poprosił by mógł mi zrobić kilka jeszcze zdjęć. Chętnie się zgodziłam.

Po 15 minutach ustawiania w różnych pozycjach ściągnęłam majteczki i zostałam w samych stringach. Wtedy jego młody penis ponownie urósł i dumnie się prężył.

Zachęcona tym i już mocno podniecona zaczęłam się delikatnie pieścić. Chłopaka ręka powędrowała w stronę penisa jednak kazałam mu robić fotki. Byłam już bliska orgazmu, gdy kazałam mu odłożyć aparat. Zapracował na coś więcej. Ściągnęłam stringi i jedną z nich zawiązałam mu oczy.

Robiłam to tak by poczuł na plecach mój ciężki biust, moje dłonie zsunęły się na jego klatkę piersiową ,a całym ciałem do niego przylgnęłam. Widziałam jak z w podnieceniu buja się ten jego wielki fiut.

Chłopak drżał i szybko oddychał. Nie chciałam być jego pierwsza kochanką.

Obeszłam go i oparłam się o niego plecami i biodrami. Jego członek był pomiędzy moimi udami i dotykał mojej rozpalonej cipki i jeszcze wystawał mi z podbrzusza.

Chwyciłam jego dłonie i położyłam sobie na piersiach. Natychmiast zaczął je ugniatać.

Jego pokaźny fiut biegł wzdłuż moich warg. Delikatnie zaczęłam go głaskać cipką ruszając się do przodu i tyłu. Miałam wielką ochotę wypiąć się i nadziać się na niego.

Dać się wypełnić i porządnie zarżnąć.  Wiedziałam, że zaraz się nie powstrzymam wiec odsunęłam się od chłopaka. Uklękłam przed nim i mocno moimi piersiami zgniotłam jego fiuta. Tak go chwile popieściłam po czym wzięłam go do ręki i dość mocno ścisnęłam. Polizałam mu powoli jadra, wodziłam jeżykiem wolniutko po tym olbrzymie. Chłopak wzdychał z rozkoszy jakiej nie znał.

W końcu wzięłam go do ust. Był naprawdę duży ciężko mi się go lizało wiec zaczęłam go mocno ssać...

Dłońmi pieściłam jadra i pośladki Michała. Kazałam mu ściągnąć opaskę. Zafascynowany patrzył, jak mu robię loda. Czułam, że zaraz dojdzie więc skierowałam penisa w kierunku piersi i przyspieszyłam pieszczotę dłońmi. Otworzyłam usta jak bym oczekiwała wytrysku w nie. Chłopak natychmiast zagregował potężnym orgazmem zalewając mi piersi nasieniem.

Znowu zaczął mnie przepraszać. Uśmiechnęłam się i figlarnie zamoczyłam rąbek paluszka w spermie po czym go oblizałam. Chłopak odlatywał. Wzięłam go za rękę i razem się wykąpaliśmy pod prysznicem. Po czym się z nim pożegnałam. Chłopak odchodził z ciężkim sercem.

Ja natomiast długo się jeszcze bawiłam zabawkami z erokoszy fantazjując co mogłoby być dalej.