Wczytuję dane...

Przygody z grą Wyzwanie cz. II

Przygody z grą Wyzwanie cz. II

Po ekscytującym poprzednim zadaniu z niecierpliwością czekałam na wyzwanie
z kolejnej wylosowanej karty. Wieczorem jak je wręczałam mężowi czytając poczułam lekką obawę czy podołam, a brzmiało ono:

„Znajdź film porno, który wspólnie odgadniemy, a następnie odegramy tę scenę”

Umówiliśmy się, że jutro od razu po pracy wykonamy to zadanie. Cały dzień myślałam co to będzie za film co mąż wybierze. Wyobrażałam sobie bardzo wyuzdany seks lub coś w s stylu 50 Twarzy Greya.

Po pracy wykapaliśmy się i zasiedliśmy przed naszym dużym ekranem w sypialni.

Mąż był bardzo z siebie zadowolony co mnie jeszcze bardziej zaintrygowało. Jakież było moje zaskoczenie, gdy zamiast ostrej sceny zobaczyłam na filmie ładny salon odnowy biologicznej. Przystojny mężczyzna wykonywał profesjonalny masaż. Był on coraz bardziej śmiały. Zdobywał ciało swojej klientki centymetr po centymetrze, aż pozwoliła mu się pieścić w najbardziej intymnych miejscach. Gdy rosło jej podniecenie dłoń kobiety powędrowała
w stronę białych spodenek i naszym oczom ukazał się spory penis tego wspaniałego masażysty.

Cudownie było patrzeć na jego wprawne dłonie, obserwować, jak doprowadzają tą kobietę na skraj rozkoszy. Jej szczupłe zgrabne ciało cudownie się błyszczało i wiło w rozkoszy. Zafascynowana patrzyłam jak masażysta wreszcie ją bierze. Obserwowałam jego seksowne biodra, które rytmicznie się poruszały nad kochanką, na jego barki i naprężone ramiona, na których się podpierał. Podobała mi się ta scena cieszyłam się, że zaraz tez to przeżyję.

Jednak Jurek poprosił mnie bym się szybko ubrała i poinformował, że spełnimy tą fantazje
 w hotelu. Byłam trochę rozczarowana, bo film mnie podniecił, ale widziałam, że mu na tym zależy.

Szybko podjechaliśmy tam taksówką. Weszliśmy najpierw do restauracji, gdzie wypiliśmy po mocnym drinku. Ruszyliśmy, jak myślałam do pokoju jednak szybko się okazało, że kierujemy się jednak do SPA. Poznałam tam przystojnego kolegę męża, który miał gabinet do masażu prawie identyczny jak ten z filmu. Musieli wcześniej wszystko ustalić, bo szybko pokazał nam tylko gdzie jest oliwka, czyste ręczniki i potrzebne inne rzeczy. Czułam się trochę jak w miejscu publicznym, bo to jednak nie to samo co zacisze domowej sypialni.

Maż puścił relaksacyjną muzykę i poprosiłbym żebym się rozebrała. Razem
z ręcznikiem wręczył mi opaskę na oczy. Powiedział, że mam się położyć i zrelaksować, a on wszystko przygotuje i zamknie drzwi. Zdradził, że nie poszedł dziś do pracy by się przygotować na to zadanie.

Gdy usłyszałam dźwięk zamykanego zamka poczułam się bezpiecznie. Założyłam opaskę
 i wygodnie się w ciemności ułożyłam. Mąż rozpoczął masażu od stóp i powoli przesuwał się jak na filmie w stronę ud. Musiał przejść szybki kurs, bo naprawdę profesjonalnie mu to wychodziło. Wymasował mi też plecy by następnie zejść na biodra. Mocno z dużym zaangażowaniem masował mi pośladki tylko momentami schodząc w okolice już coraz bardziej rozpalonego łona. Ograniczył się tam tylko do muśnięć. Następnie odwrócił mnie delikatnie bez słowa na plecy. Było mi cudownie żałowałam tylko, że mam tą opaskę na oczach, ale może mu zależało, żeby go nie peszyć w tej nowej roli. Długo masował mi moje duże piersi, ugniatając je i drażniąc sutki.

Gdy jego słonie zeszły w okolice mojego łona byłam już mokrusieńka. Z rozkoszą przyjęłam pieszczotę łechtaczki i delikatną penetrację palcem mojej rozpalonej dziurki.

Wprowadził jednak pewne zmiany w scenariusz, bo paskiem od szlafroka związał mi dłonie. Powiedziałam tylko na głos z uśmiechem, że chyba widzieliśmy inne filmy. Utrzymując klimat nic nie odpowiedział. Stanął u góry łózka i delikatnie mnie pociągnął za ramiona tak że głowa opadła powoli mi za krawędź łózka. Pieścił moje piersi po czym wyciągnął penisa, którego poczułam najpierw na policzku. Już po chwili moje usta wypełnił jego członek. Musiała go ta sytuacja bardzo podniecać, bo był nabrzmiały bardziej niż zwykle. Ssałam go i lizałam naprzemiennie. Miałam ochotę w tej pozycji chwycić go za biodra, ale nie miałam jak.

 Nie mogłam odwzajemnić pieszczoty przez związane ręce. Byłam bardzo podniecona po tych masażach i marzyłam by mnie wreszcie wziął. Odwrócił mnie na brzuch i zaklinował związane nadgarstki kolejnym paskiem na skraju łózka. Gdy mnie w ten sposób unieruchomił silnym ruchem podniósł moje biodra tak bym teraz klęczała na łóżku. Moich teraz wypiętych pośladków już nie masował, ale od razu we mnie wszedł. Powoli zdobywając kawałek po kawałku. Coraz głębiej. Gdy wszedł cały to wysuwał się prawie do końca znów mnie zdobywał w żółwim tempie. Miałam ochotę na więcej zaczęłam w miarę możliwości wychodzić mu naprzeciw by przyspieszył ruchy. Zrozumiał, bo zaczął mnie szybko rytmicznie rżnąć. Brał mnie mocno i szybko tak, że miałam chyba kilka orgazmów z rzędu. W końcu wypuścił z mocnego uścisku moje biodra po czym opadłam półprzytomna na łózko. Głęboko oddychałam czując jak moje serce powoli się uspokaja. Chyba nawet na chwilę usnęłam. Obudziłam się, gdy odwiązał mi dłonie i ściągnął opaskę. To była wspaniała przygoda zakończona cudowną kolacją w tym samym hotelu.